piątek, maja 19, 2006

Człowiek kontra Przyroda...

Byłem dzisiaj na wycieczce terenowej ze studiów...niedaleko Krakowa.
Szliśmy przez las i nagle, w tle dźwięków normalnego życia lasu usłyszałem jakieś hałasy.
Wraz ze schodzeniem ścieszką w dół dolinki, odgłosy stawały się coraz mocniejsze. W pewnej chwili brzmiało to tak jakby dwa środowiska toczyły walkę...(no czuło się jakiś taki niepokój wewnętrzny). Okazało się, że poniżej jest czynny kamieniołom...

Na długości 300m krajobraz zmienił się o 360 stopni...dziwna sprawa, ciekawe jakie by były odczucia gdybym szedł z przeciwnej strony...

Ten Buldozer prawie mnie przejechał...