poniedziałek, października 23, 2006

Poniedziałek...poniedziałki mam fajne...

zbawienne ulotki do cafe ceffeina...



dzisiaj zmęczony po manewrach zrobiłem sobie do popołudnia trochę wolnego, nie pojechałem na zajęcia...relacje z imprezy przygotuję może w następnym poście...ogólnie to było zajebiście...


P.S
3 minuty solarium to nie to samo co 10....polecam kucyki ale ja jeżdzę na dużych koniach...