było to tak...
Mamy w domu nowy expres do kawy...jest brzydki, plastikowy...czuje, że zaraz się zepsuje i go szlak trafi...już miałem z nim pierwsze spięcie...W środę miałem pierwsze zlecenie od firmy - zdjęcia biznesowe pracowników...koszmarne warunki oświetleniowe, gdyby nie błysk i parasolką była by lipa (zaczynam doceniać błyski).
Nie podobało mi się też wnętrze, ciężko tam było z pomysłami ale myślę, że się udało. Mam ok 600zdjęć do przeglądnięcia, wynik kilkugodzinnej sesji z 4ema paniami :)







Sobota będzie stała pod znakiem Krawata, przynajmniej do popołudnia. 300 Krawatów do focenia i obróbki...masakra :/
P.s
a dzisiaj przyjedzie Ktoś z Oświęcimia :]
2 Comments:
ależ to dziecko pewne :pac:
no coraz ladniejsze zdjecia robimy :D
Prześlij komentarz
<< Home