piątek, października 19, 2007

było to tak...

Mamy w domu nowy expres do kawy...jest brzydki, plastikowy...czuje, że zaraz się zepsuje i go szlak trafi...już miałem z nim pierwsze spięcie...


W środę miałem pierwsze zlecenie od firmy - zdjęcia biznesowe pracowników...koszmarne warunki oświetleniowe, gdyby nie błysk i parasolką była by lipa (zaczynam doceniać błyski).
Nie podobało mi się też wnętrze, ciężko tam było z pomysłami ale myślę, że się udało. Mam ok 600zdjęć do przeglądnięcia, wynik kilkugodzinnej sesji z 4ema paniami :)


Czwartek, zdjęcia w zaprzyjaźnionym Hostelu...dawno już miałem ochotę na pościelówy bieliźniane, trochę odżyłem :)







Sobota będzie stała pod znakiem Krawata, przynajmniej do popołudnia. 300 Krawatów do focenia i obróbki...masakra :/

P.s
a dzisiaj przyjedzie Ktoś z Oświęcimia :]

2 Comments:

At 10:22 AM, Anonymous Anonimowy said...

ależ to dziecko pewne :pac:

 
At 11:26 AM, Anonymous Anonimowy said...

no coraz ladniejsze zdjecia robimy :D

 

Prześlij komentarz

<< Home