Dzieki wielkie za "wsparcie":) Postanowilem sie jednak nie napalac na byle co, kupilem za ostatnie pieniadze blende, i mam nadzieje, ze niedlugo sie wypogodzi i bede mogl praktykować;) Pozdrawiam!
Mam nadzieje, ze pomoze:) Ale kierujac sie zasada "lepiej wydac raz i wiecej" kupilem blende 168x102cm 5w1 i o malo mi zębów nie wybiła przy rozkladaniu.. Nie spodziewalem sie, ze bedzie to az takie wielkie - na tzw. "pole" raczej jej nie wezme:( Za to dzisiaj wyszedlem pierwszy raz porobic zdjecia na powaznie i jestem bardzo mile zaskoczony mozliwosciami nowego aparatu (kupilem w sylwestra pentaxa k10D). Niestety teraz ide do pracy, ale w nocy albo jutro postaram sie wywolac te rawy i pochwale sie:) Pozdrawiam!
Hah, nauczylem sie skladac na szczescie:D choc nadal nie jestem w stanie wytlumaczyc jak to sie robi, jak dla mnie to duzo trudniejsze niz wiazanie krawatu. A 180 to prawdziwe bydle, wiec chyba nie powineinem narzekac.. Nie chce Cie tu molestowac ale jako, ze jestes jedyna osoba z mojego otoczenia, ktora fotografuje w taki sposob jaki sam lubie, to chcialbym ci pokazac te zdjecia, ktore ostatnio zrobilem: http://www.flickr.com/photos/johnnyfavorite
Kurde.. No masz racje. Prawde mowiac nawet sie nie zastanawialem nad tym, ze tego typu zdjecia maja budzic i wyrazac jakies emocje. To bylo tak, ze mamy kolege, ktory mieszka w Szkocji i odwiedza nas raz do roku. Robienie tych zdjec mialo byc zabawą, stad takie rozne pozowane zagrywki, ktore sie nie skladaja w zadną całość.. I przypomina to bardziej wyglupy spoza planu. Moze bez sensu sie tlumacze, ale zalozeniem tego wyjscia z aparatem mialo byc zrobienie kolegom kilku fajnych zdjęć na myspace i nasza-klasa (lol).
Spoko, to ja chyba przesadzilem z 'chwaleniem sie' tymi zdjeciami, conajmniej jakby to byl projekt szlifowany od roku. Tak wiec koniec tematu:) A gadu prosze: 1566994
Każdy dzień przynosi coś nowego, lecz nie każdy dzień może Nas zaskoczyć czymś spektakularnym. Ważne jest byśmy widzieli rzeczy dobre, które dzieją się na około nas na codzień, wtedy będziemy troszkę bardziej szczęsliwi...
5 Comments:
Dzieki wielkie za "wsparcie":) Postanowilem sie jednak nie napalac na byle co, kupilem za ostatnie pieniadze blende, i mam nadzieje, ze niedlugo sie wypogodzi i bede mogl praktykować;) Pozdrawiam!
Mam nadzieje, ze pomoze:) Ale kierujac sie zasada "lepiej wydac raz i wiecej" kupilem blende 168x102cm 5w1 i o malo mi zębów nie wybiła przy rozkladaniu.. Nie spodziewalem sie, ze bedzie to az takie wielkie - na tzw. "pole" raczej jej nie wezme:( Za to dzisiaj wyszedlem pierwszy raz porobic zdjecia na powaznie i jestem bardzo mile zaskoczony mozliwosciami nowego aparatu (kupilem w sylwestra pentaxa k10D). Niestety teraz ide do pracy, ale w nocy albo jutro postaram sie wywolac te rawy i pochwale sie:)
Pozdrawiam!
Hah, nauczylem sie skladac na szczescie:D choc nadal nie jestem w stanie wytlumaczyc jak to sie robi, jak dla mnie to duzo trudniejsze niz wiazanie krawatu. A 180 to prawdziwe bydle, wiec chyba nie powineinem narzekac..
Nie chce Cie tu molestowac ale jako, ze jestes jedyna osoba z mojego otoczenia, ktora fotografuje w taki sposob jaki sam lubie, to chcialbym ci pokazac te zdjecia, ktore ostatnio zrobilem:
http://www.flickr.com/photos/johnnyfavorite
Kurde.. No masz racje. Prawde mowiac nawet sie nie zastanawialem nad tym, ze tego typu zdjecia maja budzic i wyrazac jakies emocje. To bylo tak, ze mamy kolege, ktory mieszka w Szkocji i odwiedza nas raz do roku. Robienie tych zdjec mialo byc zabawą, stad takie rozne pozowane zagrywki, ktore sie nie skladaja w zadną całość.. I przypomina to bardziej wyglupy spoza planu. Moze bez sensu sie tlumacze, ale zalozeniem tego wyjscia z aparatem mialo byc zrobienie kolegom kilku fajnych zdjęć na myspace i nasza-klasa (lol).
Spoko, to ja chyba przesadzilem z 'chwaleniem sie' tymi zdjeciami, conajmniej jakby to byl projekt szlifowany od roku. Tak wiec koniec tematu:)
A gadu prosze: 1566994
Prześlij komentarz
<< Home