czwartek, października 22, 2009

w skrócie :)


to tak w skrócie, korzystając z tego, że mam chwilę natchnienia :)

pisałem kiedyś, dawno temu, że się przeprowadziłem...obecnie jestem znowu w tym samym punkcie...więc tak to.... przeprowadziłem się :)
obecnie nie mieszkam już na Alejach Słowackiego, ale w okolicach Placu Axentowicza...dużo spokojniej...nikt się w nocy nie ściga i Kira ma święty spokój :)
Kira, to pies a dokładnie suka...i to kolejna zmiana w moim życiu. Zawsze chciałem mieć psa i dzięki Ance która wspiera akcje adopcji ze schroniska na Rybnej, stało się tak, że Kira wylądowała u mnie na mieszkaniu. Myślę, że napiszę o psie nieco więcej w najbliższym czasie, jeśli tylko będę miał nadal chęci.

Z ciekawostek...dalej nie skończyłem studiów, strasznie mi się nie chce... minął rok, jak się utrzymuję ze zdjęć i całą moją uwagę poświęcam właśnie pracy i fotografii...na studia czasu brak...chęci też.

Pochwalę się, że dzięki temu, że zajmuję się fotografią ślubną...miałem okazję pojechać do Nowego Yorku, Pragi i w czerwcu byłem też nad pięknym Jeziorem Como we Włoszech. Cały czas się coś dzieje...staram się rozwijać i działać...pomysłów nie brakuje.

Wspomniałem o podróżach...to pociągnę dalej...w zeszłym miesiącu odwiedzałem Paryż. Wybrałem się tam na zaproszenie Piotra u którego jestem asystentem. Razem z Marcinem makijażystą, korzystaliśmy z jego gościny, spędzilismy fantastycznie czas. Fajny relax, odskocznia od pracy ale również realizacja założeń wyjazdu...pokazaliśmy w agencjach modelek swoje książki, cieszymy się bo zostały dobrze przyjęte. Zrobiliśmy dwie sesje testowe, jedną dla FORD'a a drugą dla IMG.

Rozwijam się również sprzętowo, 3 lata temu, gdy zaczynałem robić zdjęcia i kupiłem sobie pierwszą lustrzankę Canona, marzył mi się 5d... no to go teraz mam :) trochę potrwało zanim na niego zapracowałem ale jakoś się udało. Do tego mam w sumie całą optykę jaką obecnie potrzebuję. Jest coś do jarzyn, coś szerokiego, dwie stałki i tele :)

Przez chwilę miałem ze znajomymi fajne studio, studia już nie ma...teraz gościnnie wygospodarowałem sobie przestrzeń w agencji. W nowej agencji modelek z którą zacząłem pracować...myślę, że współpraca będzie owocna.

W między czasie był szybki projekt agencji fotograficznej...z braku czasu nie moge tego rozwijać myślę, że to padnie.

serce? ...jest ktoś, z kim rozmawiam codziennie... ale nie wiem czy to jest właśnie to czego cały czas szukam.



pewnie zapomniałem o jeszcze wielu rzeczach....ale to tak na szybko gorąco wspomniane to co może jest istotne...

p.s
zdjęć teraz nie będzie...bo z tego wszystkiego nie wiem co miałbym wrzucić...