piątek, listopada 03, 2006

spacer w chmurach


trzy światy zagościły w moim jednym spacerowym...dodając jeszcze mojego mp3 to było ich razem trzy plus jeden...



w lesie dzisiaj pachniało budyniem...stałem i się sztachałem z 5 minut, w końcu zgadłem - waniliowy...




jednego lepiej, jednego gorzej...ale znałem każdego z nich...wszyscy z mojego rocznika...smutno się tam dzisiaj zrobiło...




P.S

ętlik...

pętlik...

mętlik...