czwartek, października 22, 2009

Kira



Ciągnę dalej i wykorzystuję tę ochotę ponownego pisania...dzisiaj będzie coś nie coś na temat Kiry.
Kira jest czteroletnią suką rasy Tosa Inu...ja lubię tą rasę nazywać japońskimi psami samurajów, brzmi to mega dostojnie.
Rasa ta była hodowana dawno temu przez samurajskich Dj grających DnB. Psy były specjalnie trenowane do tańczenia w klatkach na imprezach w Japoni. Obecnie moda na dramenbejsowe psy rozpowszechniła się na cały świat...szczególnie w Europie...jak się to stało? Po prostu Tosa Inu zapragnęły zwiedzać świat i nieść ze sobą łamaną muzykę podbitą mocnym bassem...




Psina po transporcie z Rybnej do nowego domu od razu wlazła pod stół przy którym pracuję i tak w sumie została, do tej pory to jej ulubione miejsce. Pies z psiej natury jest bardzo socjalny, taka też jest Kira. Praktycznie cały czas musi przebywać w obecności człowieka.




Adopcja nie odbyła się bez problemów...po ok. 2-3miesiącach Kirze coś się przypomniało z przeszłości i uaktywnił się mocny Lęk. Nerwica była tak mocna, że nawet nie chciała wychodzić z mieszkania na klatkę schodową. Był duży problem...
Z takich małych hardcorów, to np. "zablokowała" się na sławkowskiej, zwiała mi i schowała się u jubilera pod półką z brylantami, jak to kobieta wie co dobre ;)
Wracaliśmy wtedy do domu taksówką...

Mieliśmy nawet prywatną wizytę behawiorysty, jednak sposoby walki z lękiem, które Pani nam zaproponowała były praktycznie nierealne do zrealizowania przy normalnym funkcjonowaniu "domu". Obecnie po zmianie miejsca zamieszkania odstawiłem jej nawet leki, wydaje mi się, że spokojniesza okolica jest dla Kiry najlepszą terapią. Obecnie widzę sporą poprawę :)



Kira ma mocny instynkt łowcy :)
ma na swoim koncie ok. 4 gołębi...nie wiem czy każdy na śmierć...bo zwłoki widziałem tylko jedne...

fot. Piotr Zgodziński

p.s
Kira słucha oczywiście dramenbejsów i jungli, czasem sobie razem skaczemy w salonie...a że mieszkamy na parterze to w sumie nikomu nad głową tupać nie musimy.








3 Comments:

At 1:42 PM, Blogger MustHaveFashion.pl said...

zapomiałeś jeszcze dodać że Kira jest wielkim pojemnikiem na ślinę i uwielbia sępić robiąc przy tym wielkie kałuże :-)

 
At 8:56 PM, Blogger Maffashion said...

:P dzieki.
ps fajny blog.

 
At 2:30 PM, Blogger Paulina said...

cudowne to pierwsze zdjęcie z psem :) ciekawy blog, pozdrawiam!

 

Prześlij komentarz

<< Home