niedziela, grudnia 23, 2007

cyber dub

Zion TrainDance of Life ♪

Zion TrainWar in Babylon

Karp już nie łypie okiem bo go nie ma, w filiżance na dnie została tylko piana po kawie, talerzyk zawiera tylko okruszki...cały ten świat jakiś taki pusty ostatnio się zrobił ;)

Z nowości...

* zagościło u mnie w radiu na stałe Zion Train...

* słuchawki (znowu!) mi się sypią...mam fioła na ich punkcie, co najmniej chyba takiego jak kobiety na punkcie butów i torebek. To w ogóle chyba jakiś spisek producentów słuchawek. Robią sprzęt, który u mnie może przetrwać ok pół roku.
Na szczęście obecny defekt mogę naprawić sam, kwestia skrócenia kabla i wymiany jacka. Nie zliczę ile już miałem par słuchawek.
Jak na razie kupuje coraz droższe z nadzieją, że cena poprawia jakość i ich wytrzymałość.

*wywaliłem dwa pudła śmieci...(między innymi stare słuchawki)

*mam wyprane dżinsy....i postanowiłem, że kupię sobie jeszcze jedną parę, najlepiej taką samą, żebym nie miał dylematu które ubrać.





P.S
nie panuję nad płytami cd / dvd :o