środa, grudnia 12, 2007

środa....

E-Z RollersLady Jam ♪ - żeby nie zwariować


środa przypomina mi o jednej rzeczy na którą kompletnie nie mam ochoty...i tak co tydzień.
W środku tygodnia jeżdżę na campus na jedyne zajęcia jakie mam...prawie jedyne...mam jeszcze seminarium mgr...ale o nim zapomniałem. W sumie "zapomniałem" to takie nie do końca trafne określenie, bo raczej wypieram je z mojej głowy jak się da. Sroda, kiedy jeżdżę na campus przypomina mi o tym, że mam napisać prace mgr.
Problem nie polega na tym, że mam nudny temat lub pani promotor jest wredna. Sedno sprawy tkwi w tym, że jest o wiele więcej spraw ciekawych i ciekawszych od pisania mgr.

P.S
znowu w lodówce pusty karton po mleku...a kawę to z czym mam wypić?

3 Comments:

At 2:19 PM, Blogger Johnny Favorite said...

Dziękuje za wyjasnienie kwestii "etyki" przy obróbce:)
Co nieco ponaciągałem i z tej okazji założyłem sobie konto na Flickr, żeby tam zrobić album. Nie sądziłem, że umieszczanie zdjęć w sieci działa tak mobilizująco, od dluzszego czasu nosi mnie z chęcią porobienia zdjęć, tylko siła szarości jaka bije zza okna jest nie do przebicia.. Dobrze, ze chociaż Tobie i przyjemnej modelce to nie przeszkadzało.
A propos mleka - ja kupuje z wyprzedzeniem, zawsze musi byc w domu, choc kawy nie pijam ;) Pozdrawiam

 
At 9:57 PM, Blogger bundzu gruda said...

od przypominania o pracy magisterskiej mam zaufane osoby, nie muysze tego robić sam, choć to w zaden sposób nie zmienia mojego punktu widzenia na temat pracy mgr. Czy widzisz w tym sens?

A co do kawy? Bez mleka też jest dobra. Ja czasami bardzo lubię espresso, najlepiej ze szklanką wody do tego. naprawdę.

 
At 9:06 AM, Blogger Michał Grzywacz said...

Kajo nie widzę właśnie zbytnio...sensu brak...a co do espresso to zdecydowanie tak, ale
macchiato, uwielbiam piankę...no a woda koniecznie :]

 

Prześlij komentarz

<< Home