... magia ... świata ... cyfrowego ...

To jest po prostu niesamowite...jak łatwo można przekazać jeszcze więcej przez zdjęcie...używając pewnych cyfrowych sztuczek...wydaje mi się jednak, że jest to możliwe jedynie gdy zdjęcie już ma cos w sobie...jak to się mówiło?? "z pustego to i Salomon nie naleje..."
Tu bym chciał podziękować jednej Pani - London Lady ... tak dużo radości jedną wskazówką :)
Sesja....examiny....upał...właściwie ukrop, bo wilgotność powietrza podchodzi nawet pod 95% ...jak mi się nie chce uczyć! to jest straszne ... a najgorsze, że ja się tym wogóle nie przejmuje...jak zawale to trudno jak zdam to fajnie...myślę, że jak bym się troche bardziej zestresował sesją to może by mi się udało zdać wszystko w I terminie ... a tak ? ehhhhh

...Dzisiaj rano wypiłem urodzinową kawe Uli...
przez internet poznaje się różnych ludzi...w różnych sytuacjach...w sumie tak jak w życiu...ale czasem znajomość Ta nabiera pewnej specyfiki...tak jak w życiu...
Ulo! wszystkiego najlepszego w tym magicznym dniu!
Żyj tak byś nie żałowała nigdy niczego...no i dalej tryskaj optymizmem...tak jak już umiesz...
p.s
...może kiedyś wreszcie wypijemy kawe offline :)
Lepsze od wiosennego deszczu...jest oberwanie chmury w lecie...
2 Comments:
Ale mi sie cieplo na duszy zrobilo czytajac Twoje zyczenia :) Dziekuje! Ula
Czesc Michal! Dawno nie bylam na Twoim blogu, ale jakos tak ostatnio przypomnialy mi sie Twoje zdjecia, a zwlaszcza te moje urodzinowe truskawki :) Juz niebawem minie rok... pozdrawiam z Karlsruhe!!! (Ula)
Prześlij komentarz
<< Home