niedziela, listopada 12, 2006

to spisek!


odkryłem chyba jakiś spisek...dzisiaj po raz kolejny zostałem obudzony. A z racji, że Krzysztof K kandyduje na prezydenta miasta Białegostoku i on na moim miejscu pewnie pojechał by do Adama, nie pozostało mi nic innego, jak wstać i obudzić małego anarchiste.
Drzemie on we mnie od kiedy pamiętam a w czasie młodzieńczego buntu mojej osoby, nabrał siły w żagle. Po LO jakoś ucichło i nie smaruję już po wszystkim A w kółeczku, ale pozostało nieco w głowie.
No więc, choć jak pamietam się tak zdania nie zaczyna, nie idę głosować. Tak dokońca to nie mam w dupie kto będzie u nas siedział i wójtował ale chrzanie, do wtorku siedzę na 4_ _ _ _ w domu.

P.S
Kurcze, nie każdy ma takiego Adama do którego może pojachać jak coś się stanie...