piątek, lutego 01, 2008

Piątek...

Byłem u Pani Dziekan, miła kobieta...wszystko wstępnie załatwione pomyślnie :]
Jutro muszę iść na imprezę, spić mordkę trochę...potrzebuję odskoczni :)

p.s

tylko trochę spić mordkę...