Gotowanie...
Gotowanie....to czynność którą uwielbiam robić...szczególnie jeśli gotuję dla kogoś...oczywiście bez przesady, lubię to robić ale raz na czas. Co więc dzisiaj było w menu?? Po mojemu: "Schab zawijany z serem, młoda kapusta w śmietanie i młode ziemniaki...".Składniki dla trzech osób:
- 3 kawałki schabu
- 3 ząbki czosnku
- ziemniaki
- bułka tarta
- mąka
- 2 jajka
- koper
- kawałek sera
- 2 łyżki masła
- olej
- pieprz i sól
- 1 Żubr
- gotowa kapusta w śmietanie zrobiona przez mamę
Przygotowanie:
Pomijam mało ciekawą czynność, jaką jest obieranie ziemniaków...wiadomo, że to trzeba zrobić...

Najpierw trzeba dokładnie przygotować schab...oczyścić z tego co zbędne do kolejnych etapów gry...potem jedna z przyjemniejszych czynności...trzeba poklepać nasz schabik tak żeby delikatnie puścił sok...
Gdy już się nam wstępnie poddał, możemy zacząć działać palcami...trzeba wetrzeć w niego troszke soli i pieprzu. Ważne by pieprz był świeżo zmielony.

Teraz kolej na czosnek...Ci którzy nie uznaja go w kuchni nie wiedzą co czynią...3 ząbki...po jednym na każdy pośladek. Trzeba go rozebrać z wdzianka..a potem urzyć cięższego sprzętu...gdy już jest wstępnie rozgnieciony...trzeba go jeszcze przesiekać nożem.

Dzielimy porcję czosnku na 3 części i kolejno nacieramy pośladki. Gdy juz są dobrze doprawione i naczosnkowane...odstawiamy je delikatnie i zajmujemy się serkiem.
Do nadziania schabiku, używamy podłóżnych kawałków sera, najlepiej jak będzie idealnie pasował i cały zmieści się do środka...
Gdy ser jest już zawinięty w schab, trzeba przygotować resztę...tzn. Mąkę, jajko i panierkę.
Bułkę i mąkę wysypujemy najlepiej na papier śniadaniowy...jajka rozbijamy tak by się nie ciągło za widelcem...szybkie ruchy szybko załatwią sprawę.

Samą czynność panierowania najlepiej wykonać dłonią i widelcem...dłonia kierować całym przedsięwzięciem a widelcem tylko troszkę sobie pomagać...nie ma co przesadzać z czystością...palce na pewno będą mocno obklejone...
Ważna jest kolejność...najpierw mąka, potem jajko i bułka...ja dodatkowo czynność powtarzam by być pewnym późniejszego sukcesu...
Efekt naszej pracy, gdy tylko była wykonana z odpowiednim zaangażowaniem będzie doskonały...

Kapustę wystarczy lekko podgrzać w mikrofali,
nie możemy się zajmować wszystkim naraz...mogło by to odwrócić należytą uwagę od głównego dania...
Ugotowane ziemniaki ugniatamy z masłem i koperkiem...

Na patelnie szybko wlewamy olej...gdy jest juz odpowiednia temperatura i widzimy, że olej jest rozgrzany...delikatenie kładziemy nasze schabiki na patelni...przyciszamy ogień...przecież nie chcemy żeby się mięsko zrobiło tylko z zewnątrz a w środku było surówe. To jest bardzo ważna chwila, koniecznie musimy zmieniać pozycje schabiku, trzeba go odwracać na każda możliwą stronę.
To, że mięsko jest już gotowe, możemy poznać po kolorze panierki...musi być lekko złocista z każdej strony...gdy to już nastąpi, wystarczy poczekać na koniec...czyli wypłynięcie sera ze środka mięska...gdy to nastąpi...możemy być pewni, że już danie jest ukończone...

Kucharz amator...często może popełnić teraz bład...nie będzi przywiazywał uwagi do nastepnych
czynności...a przecież wiadomo, że to nie koniec...
Teraz trzeba nałożyć wszystko ładnie na talerz...ziemniaki, kapustę i nasze mięsko. Musimy szczególnie na nie uważać ponieważ po smażeniu jest bardzo delikatne...
To już koniec...a chciało by się jeszcze...
Smacznego...
P.S
Żubr użyty był w celach ochłodzenia gorącej atmosfery mojej kuchni...
2 Comments:
nie dość, że gotuje to jeszcze znajduje czas, by udokumentować fotografią. i to jaką!
/Ty nie ujawniaj zbyt wiele swoich zalet:]
Fotografie to tez poezja...
Prześlij komentarz
<< Home