Balaton
P.S
pierwsza weinschorle w tym roku :]
Baradla barlang
P.S
mam nową torbę foto, poprzednia była zbyt mała...
Wrócił...
Wróciłem wczoraj...fajnie było...kraina winem płynąca :]
P.S
Uwielbiam to przysłowie o winku...
mięśnioból
wczoraj od rana do 15.00 na dachu...trochę szybciej poszło, ale obolały jestem straszliwie. Blacha falista, dach stromy, nie było jak się ułożyć, żeby było w miarę wygodnie....maskara.
Wieczorem grill w Kobylanach, pośmialiśmy się, pożartowaliśmy...pewnie wszyscy będą go pamiętać ;)
Jutro jadę na Węgry, wracam w czwartek...
P.S
nie wszystkie klocki zawsze do siebie pasują :]
pierwszy
czasu brakowała...cały dzień spędziłem na malowaniu dachu...Janeczek odebrał mi film z labu, a potem wieczorkiem wpadłem i próbowaliśmy po skanować...z efektem 3 sztuk...coś skaner padł.
:(
zdjęciu które zamieściłem dzisiaj...jest pierwsza klatką jaką zrobiłem średnim formatem...wartość sentymentalna :)
P.S
"- kto?
- taka mała dziewczynka już z cyckiem..."
zapach...
wiosna pełnym nosem...
p.s
mgr...nie ma czasu na nic :/
nie ma tytułu
P.S
nie ma książek w bibliotece :/
spacerowo
P.S
problemy ludzi Stąd
:]
w czwartek planowo pożyczam starta :]
P.S
6x6 :]
kwadraty...
Znalazłem maskę postarzającą w necie, trochę się pobawiłem z przekonaniem, że źle robię...
chodzą za mną kwadraty, pierońsko...na razie się muszę zadowolić substytutem i dokonywać operacji w programie.... w planach mam kupić Starta B...może w tym tygodniu...
Niedzielny mały plenerek digartowy, Krzysiek miał Mamiye...to przez niego to zamieszanie...kurka...świat przez komin wygląda piękniej.
"Gęsi" z dedykacją dla Wrocławia :D
P.S
pewne rzeczy rzadko chodzą w parach :/