czwartek, stycznia 31, 2008

czwartek

manekiny dla Femini, zdjęcia dla Moniki...jutro wizyta u P. Dziekan ;p

p.s
jest po dziesiątej...i tak codziennie....

środa, stycznia 30, 2008

serek w raby i sweterek...

a wczoraj kupiłem sobie dwa w raby i serki. Zdjęcie jest niepodważalnym dowodem, że byłem dzisiaj na uczelni...:]
Odebrałem monitor z naprawy, chyba nawet go trochę skalibrowałem, ale nie sam monitor a bardziej kartę graficzną. Odebrałem zdjęcia przeznaczone na drugą rundę Print Exchange i nawet wysłałem...kolejki na poczcie rujnują psychikę....
Odebrałem dwie klisze o których pisałem ostatnio chyba, nawet ładnie wyszły, skanowanie mi się przeciągnęło. Może jak będę miał chwilę to coś pokażę. Ogólnie nie mam siły już dzisiaj i idę spać, jutro cały dzień pracy przy zdjęciach...
Z rzeczy których nie zrobiłem...nie poszedłem wieczorem na piwo ze znajomymi...nie wybaczą mi tego ;]

p.s
kupiłem sobie nawet kalendarz, żeby o niczym nie zapominać...i wpisywać...

wtorek, stycznia 29, 2008

dawno...


Pierwsze...sesja Moniki za nami...pierwszy raz pracowałem w studiu na błyskach...w profesjonalnym studiu...fajna sprawa, całkowicie co innego...ale dalej wolę plenery.

Wczoraj sesja w palmiarni dla Femini, bardzo sympatycznie...miałem okazję solidnie przetestować niedawny zakup...85mm 1.8 świetne szkło, już jest moim ulubionym. 50mm zeszło na drugi plan.
Dużo pracy jednym słowem, mało czasu na odwiedzanie znajomych, na picie kawy w Czekoladzie i co gorsza na luźne zdjęcia całkowicie dla siebie. Marzy mi się ogromne okno a obok duże wyro, biała pościel i śliczna dziewczyna na niej. Ale jako, że moje marzenia się spełniają...pewnie niedługo to zrobię.
W ogóle, na sesji w palmiarni zakładając film zdziwiłem się, że jakiś dziwny i inaczej sie zakłada. Pomyślałem najpierw, że to może przez to, że to Astia...ale nie...to była zaginiona rolka już naświetlona i była odwrócona drugim końcem :/
więc durnie znalazłem film z sesji z Dorotą i go trochę naświetliłem...mam nadzieję, że nie cały.

p.s
ładna buzia z Rzeszowa

czwartek, stycznia 24, 2008

koniec ale początek


podsumowanie tygodnia połowy...szkolenie od początku stycznia ciągnące się miało mały finał dzisiaj. W poniedziałek obiektyw 85mm 1.8 kupiłem, okazji do prawdziwego testowania nie miałem jeszcze. Jutro zacznie się testowanie szkła tego, niby się jutro kończy tydzień dla niektórych ale dla mnie nie, on się dopiero zaczyna.








P.S
może będzie bardzo klawo...komercyjny jestem :]

środa, stycznia 23, 2008

zatrzymać się na chwilę...


i pomyśleć nad tym co się robi....

p.s
rozmowy

sobota, stycznia 19, 2008

makeup update





zrypał mi się monitor, telefon do znajomych i bardzo szybko mam nowy (stary ctr) mruga ciągle...ale widzę rzeczy których nie widziałem na lcd :/
Mam porównanie bo widzę zdjęcia z dzisiaj które obrabiałem na lcd jeszcze a teraz piszę już z ctr....chyba będzie trzeba kupić porządnego ctr ...

p.s
imieniny Włodzimierza :]

futrzak

Pierwsze moje studyjne fashiony....muszę mięć mocniejsze lampy :/

p.s
idę sprzątać....

niedziela, stycznia 13, 2008

wczoraj nie u mnie, dzisiaj u mnie...

Wczoraj były urodziny...wielokrotne, był też zlot digarta. Mój osobisty fotograf Igor uczynił dokładną relację reporterską z tego popołudnia, wieczoru i nocy. Spisał się na medal. :]



A dzisiaj, wracając do domu zauważyłem, że coś się dzieje na pasterniku. Telefon do Jana i szybko wybraliśmy się z naszymi wypasionymi sprzętami (mój trochę mniej wypasiony) na reportaż. Okazało się, że mamy do czynienia z rajdem offroad'owym. Pierwszy raz byłem na takiej imprezie i nie wiedziałem jakie środki bezpieczeństwa należy zachować.

Zaczęło się tak, że ja z moim 17-50 musiałem być trochę bliżej akcji...uczyniłem to zdjęcie, które możecie oglądać powyżej. Zaraz potem Janek uczynił mi zdjęcie, które możecie oglądać poniżej :]


Nic to....najlepsze zdjęcia często muszą być okupione pewnym kosztem...Pojechałem się przebrać i pojechaliśmy na drugą część imprezy do Kryspinowa. Najodpowiedniejszym obuwiem na takich imprezach są gumiaki, pamiętajcie!
Szwendaliśmy się z Janem szukając dobrych kadrów...aż tu nagle...znalazłem się w idealnym miejscu by uwiecznić tę piękną wywrotkę :]

Generalnie, widząc co się świeci...ucieszyłem się, że fajne zdjęcie zrobię...ale zaraz potem uciekałem trzymając tylko aparat obiektywem w stronę akcji...wiałem przed falą błota i drzwiami z pleksy które leciały prosto w moją stronę: D


350tka zawalona błotem, obiektyw zapryskany błotem, kurtka w błocie, spodnie ufajdane błotem. Czułem się przez chwilę jakbym dostał serię z karabinu przez plecy...ale to tylko błotko :)


Dla jasności nikomu nic się nie stało i auto szybko nawet postawiono do pionu.

P.s
takie męskie zabawy

piątek, stycznia 11, 2008

zdążę przed 12stą?

Moje dzisiejsze śniadanie...


Moje dzisiejsze drugie śniadanie w studiu...

Dzisiaj przyszedł listonosz, przyniósł rachunek za tel...oraz przesyłkę from USA :]
dostałem kalendarze z moją jedną fotką....straszna wiocha dlatego nie pokaże ;D


A oto...skany z provi...psix mi nie doświetla chyba, albo on po prostu potrzebuje więcej światła.



p.s
kupiłme sobie przejściówkę...
220v-> usb :D

czwartek, stycznia 10, 2008

czwartki - luźne jak wspomnienia kartki


Dzisiaj zakończyło się pierwsze szkolenie, dużej firmy. Pierwsza partia pracowników została uświadomiona, co do swoich praw itd. Mają dostać nowy sprzęt spełniający normy i od dzisiaj mają wiedzieć jakie są ich prawa w pracy.



Na górnym zdjęciu szkoleniowiec, na dolnym obrazku ten sam ale bardziej szybki szkoleniowiec...Nie wykonał ćwiczenia poprawnie i zjechał baaaardzo szybko...na szczęście dupnął o gąbki rozłożone w silosie :D


A tutaj, historia z morałem...pod tytułem...dlaczego w Wertykalu nie pracują kobiety!?

Górne zdjęcie, przedstawia zwykła sytuację w biurze...szefowa i pracownik, omawiają ważne sprawy firmowe...po jakimś czasie szefowa wychodzi...i współpracownicy pozostają sami...

I właśnie tak się to kończy gdy kota nie ma! Padają sobie w objęcia i romansują zamiast efektywnie pracować!!



Znalazłem dzisiaj na krakowskim rynku sprzymierzeńca!!

A w Czekoladzie, niesłychany Kamil zabawiał mnie i rozśmieszał tak bym zjadł pyszne ciastka z różą, popił kawą i żeby mi smakowało :]



P.S
Dużo pracy ostatnio, tylko się cieszyć...

środa, stycznia 09, 2008

Igor kupił 5D - wszędzie mnie pełno


Dzisiaj wszystkie zdjęcia należą do Igora, chłop kupił aparat, narobił mi smaka...i przy okazji zdjęć kilka uczynił.


Poniedziałkowe spotkanie kawowe odbyło się w Czekoladzie, fajny dzień to był...dużo się wydarzyło. Igor pamiętaj! za 10 lat stawiasz mi piwo wAlbotaku!


A dzisiaj szkolenie na CWF część praktyczna, jutro cd.

P.S

schabowy+surówka+dodatek=7zl

wtorek, stycznia 08, 2008

duuuuuuuużeeeeeee szkolenie



Duże szkolenie w Wertykalu...dzisiaj była teoria...jutro się zaczyna praktyka...





Czasem ciekaw jestem co ludzie sobie myślą, patrząc na nas podczas naszej pracy :D

P.S
szaleństwo...pod koniec tygodnia może być ciekawy post :]